Ten filmik wlecze się niemiłosiernie i jest nudny gnuśny. Trzeba jednak uwzględnić fakt że aktorstwo jest tutaj dobre, mamy tu plejadę dobrych aktorów no i muzyka jest tu bardzo nastrojowa no i na tym kończą się plusy. Do minusów zaliczają się : Kiepska fabuła, mamy tu typowy przerost formy nad treścią. Następna rzecz to bardzo nudny i nieciekawy styl reżyserii i to jest po prostu nudny romans. Ludzie dopatrują się tu jakiegoś arcydzieła ale pamiętajmy że między arcydziełem a kiczem jest bardzo cienka granica a tu w Joe Blacku przedobrzyli, miało być intymnie i nastrojowo a wyszło nieudolnie i po dyletancku. 3/10.