Na dworze w Polsce -14C,zimno. Zona w wypozyczalni znajduje film o ktorego istnieniu nic nie wiemy... Wino, sery,suszone włoskie pomidory, powrot do naszych Toskańskich wakacji. Sama przyjemność. Szczegolnie polecam tym wszystkim, którzy zostawili serce w Toskanii.
Film może nie jest wybitny w aspekcie artystycznym,gry aktorskiej ale ta sceneria...to sama przyjemnośc.
Z tym filmem to jak z odkrywaniem małych toskańskich miasteczek.
Może ktoś zawita do Sovicile?
pozdrawiam,
jerzy
Wielu tam zostawiło serce i wrzuciło grosz do di Trevi, by wrócić choć raz w cień cyprysów i oleandrów, by posłuchać wrzasku cykad. Ci zobaczą ten film z przyjemnością i będą zazdrościć głównemu bohaterowi, że potrafił sktuszyć stworzone przez siebie bariery...
Mała ciekawostka - w Galileo był reportaż o Di Trevi i mówili, że pracownicy komunalni codziennie wyciągają z tej fontanny kwoty około 2000 - 6000 Euro, zależnie od nasilenia ruchu turystycznego.